Relacja Zakończenie sezonu już było. Większość zapowiadała powieszenie roweru na kołki aż do wiosny, a tu miła niespodzianka. Na zbiórce zebrało się 25 osób chcących się pokręcić rowerkiem po naszych Żuławach i to wcale nie przy jakiejś super pogodzie zachęcającej do podziwiania piękna jesieni.
Temat wycieczki - szlakiem menonitów był bardzo aktualny ze względu na zbliżające się święto zmarłych. Poznaliśmy miejsca rzadko odwiedzane w których znajdują się cmentarze menonitów. Oczywiście nie udało się nam odwiedzić wszystkich nekropolii znajdujących się na naszych terenach ale zobaczyliśmy kilka z nich miedzy innymi w; Wikrowie, Fiszewie, Szaleńcu, Rozgarcie czy Jeziorze i wcale nie chodzi tu o zbiornik wodny.
Charakterystyczną cechą naszych i nie tylko naszych wycieczek jest podziwianie ruin zabytków. Ruin zapomnianych i zdewastowanych będących tylko kolcem w oku włodarzy miejscowości w których się one znajdują.
Szczyt ignorancji, braku kompetencji i nie wywiązywanie się ze swoich obowiązków przez osoby biorące za to grube pieniądze czyt. konserwator zabytków , zobaczyliśmy w Kławkach. Dom podcieniowy z końca XVIII wieku wpisany jest na listę zabytków objętych ochroną dóbr kultury i tak był chroniony, że można już teraz wjechać tylko spychaczem i zrównać z ziemią. Nie zabezpieczony zabytek nie wytrzymał jednej z wichur i runął a efekt opieki konserwatorskiej można zobaczyć w naszej foto galerii.
Brawo konserwator zabytków, kolejny problem z głowy . Śpieszmy się z podziwianiem tego co zostało z naszej bogatej historii, bo już niedługo znikną kolejne cenne miejsca.
Czym byłaby wycieczka rowerowa bez pokazu sprawnego usunięcia typowej awarii rowerowej czyli tzw. kapcia. Tym razem w roli instruktora wystąpił Sybisek. Jego pokaz z omówieniem zebrał dość sporą widownię tym bardziej że zadbał też o część artystyczną w której wystąpił Kaziu ze swoim pokazem czarnej magii. Zobaczyliśmy jak wyczarować z białego krążka chusteczkę do nosa. Sakwa Kazika kryje jeszcze wiele tajemnic do odkrycia na następnych wycieczkach.
Udało się zrealizować cały zaplanowany przez Waldka program wycieczki i po przejechaniu ponad pięćdziesięciu kilometrów przyszedł czas na rozstanie. Może kiedyś uda się zrealizować cały szlak menonitów na Żuławach Wiślanych.
Będzie to nasza pożegnalna, ostatnia oficjalna wycieczka w tym sezonie. Trasa w kształcie buta z cholewką (zbliża się zima) poprowadzi nas szlakiem mennonitów, po których trwałym śladem pozostały cmentarze (zbliża się Święto Zmarłych).
Będzie też okazja załatwić sprawy organizacyjne związane z zakończeniem sezonu.
Do zobaczenia.
Niestety, aura zawiodła i zmuszeni byliśmy zrezygnować z dzisiejszej wycieczki.
Zaplanowaną trasę przejedziemy 8-go listopada, po podsumowaniu sezonu, wycieczce na Hubertusa ( jeżeli organizatorzy zaproszą) i po Święcie Zmarłych.