Kolejny raz jedziemy na Żuławy poszukać oznak tegorocznej wiosny, bo tu w mieście tak trudno ją wypatrzeć. Jadąc na zbiórkę myślę ile to jeszcze warstw należy dołożyć, aby nie zgubić
dodatniej termiki ciała? Prognozy na dziś były średnio w granicach 12*C, ale na teraz jest minimalnie ok.7*C i do tego zimny, wredny wiatr i niski pułap chmur.

Pomimo tak niewiosennych okoliczności na Starówce jest tłum bikerów w dobrych bojowych nastrojach. I w ten oto sposób poprawia się nastrój, samopoczucie i już pogoda nie jest
aż tak ważna! Tradycyjnie runda honorowa po Starym Mieście i ostry start na ul.Warszawskiej.
W Raczkach Elbląskich dołącza do naszej grupy znajomy biker - Marcin z Warszawy, który już parokrotnie był na naszych wycieczkach i miło je wspomina. Teraz przyjechał tu na majówkę z Malborka, gdzie nocował.. Każdy z właściwym sobie tempem dojeżdża do Żurawca, gdzie konsolidujemy szyki i uzupełniamy prowiant przed dalszym etapem i głównym punktem dzisiejszego programu - ogniskiem nad jeziorem Drużno.

Ognisko tradycyjnie rozpalamy w pobliżu jeziora Drużno za m. Węgle - to mały port rybacki nad jeziorem Drużno. Miejsce to często odwiedzamy, kiedy jesteśmy w tych stronach.
Stąd jest widok na Elbląg, Wysoczyznę Elbląską i jezioro Drużno, które jest ścisłym rezerwatem przyrody w ramach obszaru chronionego - Natura 2000. Jest to obszar specjalnej ochrony ptaków.
Bujna i różnorodna szata roślinna, a także specyficzne warunki fizyczne - silnie rozbudowana linia brzegowa, obecność wysp i kęp pływających - sprzyja występowaniu wielu gatunków ptaków.
Jest to ostoja ptasia o randze europejskiej. Występuje tu wiele gatunków ptaków z tego 7 gatunków zagrożonych wyginięciem z Polskiej Czerwonej Księgi (PCK).
My też się tu policzyliśmy i wyszło, że jest nas 48 osób, to dużo w tych warunkach pogodowych. Kiedy już się tak delektujemy specjałami z grilla w promieniach słońca, które jednak się pokazało we właściwym czasie, wtedy to Komendant ogłasza koniec sjesty i jedziemy dalej wg wyznaczonej trasy.
Dalsza jazda jest typowa dla Żuław "płasko i sennie" chyba, że jest przeciwny wiatr lub po drodze "Niebieski Most" na Tynie w m. Jezioro. Tu zatrzymujemy się na małą sesję foto, a niektórzy wspominają ten most i to miejsce przez pryzmat latarkowych wycieczek.
Kol. Agnieszka to nawet dopasowała piękną piosenkę Grzegorza Tomczaka ";Niebieska piosenka"
http://www.youtube.com/watch?v=1Mzaphj9eCg - warto posłuchać - polecam!
Dalej to już jazda pod wiatr do samego Elbląga, ale i tak radość spełnienia jest.
Czułe pożegnania i do kolejnego spotkania i to już w środę 1- go maja na kolejnej wycieczce.

Relację przygotował Andrzej K.