W zastępstwie Andrzeja K., który wybiera się na Jesienny Rajd Rowerowy do Kruklanek, proponuję łatwą i przyjemną wycieczkę po Żuławach. Trasa znana, ale w tym sezonie jeszcze tak nie jechaliśmy.

Zapraszam i do zobaczenia

Grażka znowu kazała mi sprawdzić obecność. Nie będzie Jej, ponieważ kupiła sobie nowy aparat fotograficzny. Musi go dokładnie obejrzeć i nacisnąć kilka razy wszystkie guziki.
Nie ma do mnie zaufania, ponieważ zawsze w tajemnicy upoważnia jakąś koleżankę, która niezależnie ode mnie, robi to samo. Muszę się zawsze kłócić z tą koleżanką. Żadna mi jeszcze nie wlała, więc nie jest źle.
Zdjęć za Grażkę nie będę robił. Jest to dla mnie zbyt stresujące, a wyczerpujące dla baterii w aparacie.

Jak byliśmy na "Środzie latarkowej" 17 bm. to dojechaliśmy do mostu na Balewce, ale nie można było go przekroczyć. Jest w remoncie. Jest jakieś obejście, ale potworne błoto. Miejscowi przechodzą w gumakach. Także szkoda będzie naszych rowerów i butów.

Dzięki Jurek za cenną uwagę. Znalazłem objazd i zmieniłem lekko trasę aby uniknąć błotnej kąpieli.