Krasin kojarzy się z smakowitymi daniami ze ślimaków. Pewnie i tym razem nie obędzie się bez degustacji. Tym razem w roli prowadzącego zadebiutuje Łukasz G.

Zapraszam serdecznie i życzę udanej wycieczki.

Ślimaki odwiedziłem po raz drugi. Wycieczka zorganizowano prawidłowo.Na trasie zgodnie z naszym zwyczajem były wcześniej ustalone miejsca tzw.z scalania i odpoczynku grupy rowerowej.Łukaszowi bardzo dziękuję ,że tą wycieczkę prowadził prawidłowo - nie było nie jasności gdzie jedziemy i gzie odpoczywamy. Każdy z Nas na określonych odcinkach trasy mógł jechać tak jak umiał najbezpiecznienaj dla siebie.
- Łukaszowi bardzo dziękujemy za udaną wycieczkę.- https://youtu.be/WJ5JYqRtQFQ

Oj myślę że warto by podziękować "ŁUKASZOWI" jako - Prowadzącemu zwłaszcza że debiutował jako ...PROWADZĄCY... i myślę że się ...SPRAWDZIŁ...

...Brawo! "ŁUKASZ" Świetna wycieczka...(okok)

Henryku.Dziękuję, za wsparcie Łukasza - był i mam nadzieję, że będzie być może przykładem dla innych, że warto dać coś od siebie (będąc jej stałym uczestnikiem), aby Nasza grupa Rowerowa trwała jak dotychczas.
-Henryku, Ty jesteś "nowym" fotoreporterem w grupie STOP. Masz już jak wielu z dotychczasowych - działających w Naszej grupie Fotoreporterów duży wkład, za rejestrowanie zdarzeń, które towarzyszą Nam podczas naszych rowerowych wycieczek.- Dziękujemy.-
-W podzięce, Wszystkim Naszym FOTOREPORTEROM; ten klip dedykuję; https://youtu.be/1M4UzV03JME



arzń

Myślę, że i ja powinnam dołożyć swoje trzy grosze do odbytej wycieczki:
1 grosz - Prowadzący Łukasz na medal dbało wszystko i wszystkich (dokarmiał daktylami- wiadomo cukier krzepi, częstował okularników suchymi chusteczkami - w celu utrzymywania przez nich prawidłowego kursu itp.)
2 grosz - trasa dość długa ale urozmaicona, nasi wspaniali fotoreporterzy na każdym zakręcie robili
3 grosz - pogoda taka jaką nam zapewnił Prowadzący (widocznie ma jakieś układy u góry):
- schronił nas przed burzą w Krasinie gdzie mogliśmy delektować się ślimakami i kawą, :mniam:
- załatwił nam miejscówkę pod mostem w czasie deszczu (chociaż myślę, że tak nisko jeszcze nie upadliśmy)
- a na koniec zapewnił nam przyzwoitą kąpiel dla spoconych ciał i zakurzonych rowerów.
I czego tu chcieć więcej! Dziękujemy
PS. Tandem bardzo dziękuje wszystkim za życzliwość i okazaną pomoc.

Super wycieczka,trasa urozmaicona i ślimaczki smaczne.Tak trzymaj.