Aktualności
Zbiórka:Starówka, przy Piekarczyku, godz. 9.30
Trasa: Elbląg, Helenowo, Wikrowo, Jegłownik, Gronowo Elbląskie, Zwierzno, Kępniewo, Stare Dolno, Święty Gaj, Stare Dolno, Nowe Dolno, Krzewsk, Żurawiec, Elbląg
Długość trasy: 70 km, Uczestnicy: 12, Punkty: 70
Pokaż Wycieczka Nr 9 - Święty Gaj - 07.06.09 na większej mapie
W ten pochmurny czerwcowy poranek stawiło się dziewięcioro Stopowców i dwóch ESR- owców czyli Darecki i Jurek. Reszta grupy wystraszyła się pogody i zapowiadanych opadów, zapomnieli że nasze wycieczki mają gwarantowaną pogodę, idealną na rower.
Trasa naszej wycieczki wiodła znanymi nam wszystkim drogami . Do Gronowa Elbląskiego gdzie mieliśmy pierwszy postój w okolicy dworca PKP dojechaliśmy bardzo szybko mając wiaterek w plecy. Tutaj odłączył się od nas Darecki ( jeszcze wrócił). Za namową Jurka zboczyliśmy troszkę z drogi, aby zobaczyć ruiny cmentarza mennonickiego w Kępniewie. Cmentarz jest zadbany na tyle na ile stać lokalną społeczność czyli jest obkoszony. Znajduje się tutaj kilka dobrze zachowanych Steli o które warto dbać aby nie uległy degradacji i zapomnieniu jak wiele innych podobnych miejsc.
Po dojechaniu do Starego Dolna spotkaliśmy się z Mirkiem który do nas dołączył mimo, że na zbiórce był raczej sceptycznie nastawiony do dzisiejszej wycieczki. Zastanawia mnie tylko jak zdążył do Starego Dolna przed nami?, momentami na licznikach mieliśmy 38km na godzinę. Nic tylko podjechał samochodem.
Obecność Jurka na wycieczce była bardzo pożyteczna. To dzięki niemu dowiedzieliśmy się o istnieniu pięknego pałacu w niedalekim Jankowie.
Pałac był jeszcze w niedalekiej przeszłości użytkowany przez różne instytucje użyteczności publicznej a dziesięć lat temu sprzedany prywatnemu inwestorowi. Niestety przez ten okres nic nie zostało zrobione a pałac zaczyna popadać w ruinę. Widok tego miejsca nasunął mi pewną smutną refleksję, a mianowicie musimy być bardzo bogatym krajem jeżeli stać nas na utratę tak pięknych zabytków świadczących o naszej historii.
Właściwie wszędzie oglądamy ruiny cmentarzy, kościołów, pałaców czy dworów lub zamków. Podobnie było na naszej poprzedniej wycieczce wspominając tylko takie miejsca jak Gładysze czy Słobity.
Główna przerwa dzisiejszej wycieczki miała miejsce w Świętym Gaju. Czas na załatwienie spraw organizacyjnych i dłuższa chwila na rozmowę.
Droga powrotna nie była może już tak łatwa, gdyż jazdę utrudniał wiejący wiaterek ale na szczęście nie był to zbyt silny wmordewind.
Kolejną ciekawostkę na trasie pokazał nam nie kto inny jak Jurek M. z zaprzyjaźnionej grupy ESR. Nikt z nas nie wiedział, że w Krzewsku znajdują się resztki po cmentarzu mennonitów. I znów resztki!. Zachowały się kolumny od bramy wejściowej na cmentarz i ponoć dwie płyty nagrobne których nie mogliśmy zobaczyć ze względu na zarośnięty teren, zmoczony na dodatek przez padający w nocy deszcz.
Mieszkańcy Krzewska nie popisali się tutaj tak jak to było w Kępniewie.
Czy tak trudno skosić trawę na tak małym obszarze. Nawet gospodarz mieszkający tuż obok mógłby to zrobić, ale po co, lepiej wyrzucić tam śmieci niż mieszkać w zadbanym otoczeniu.
Tuż przed zakończeniem wycieczki ponownie dołączył do nas kolega Darecki.
Dzisiejszy wypadzik rowerowy był bardzo udany. Nie spadła na nas ani jedna kropla deszczu, chociaż widać było krążące opady. Zobaczyliśmy kilka ciekawych miejsc, a za ich odkrycie przed naszymi oczami, składam w imieniu grupy wielkie podziękowania Jurkowi M.
Dziękuję wszystkim uczestnikom dzisiejszego rowerowania za towarzystwo i mile spędzony czas.
Relację przygotował Marian D.
Kliknij przycisk 'Zgadzam się', aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności.Możesz przeczytać więcej o naszej polityce prywatności tutaj