O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.

Aktualności

Wycieczka Nr 19/2013 - Kretowiny - 28 lipca

Zbiórka: Plac dworcowy PKP, godz. 7.45, odjazd pociągu godz. 8.13

Trasa: Morąg, Bogaczewo, Kretowiny, Lusajny, Wilnowo, Boguchwały, Ponary, Roje, Niebrzydowo Wielkie, Strużyna, Markowo, Grądki, Surowe, Rogajny, Pasłęk, Zielony Grąd, Bogaczewo, Komorowo Żuławskie, Elbląg

Długość trasy: 88 km, Uczestnicy: 22, Punkty: 132

Bike route 2 251 397 - powered by Www.bikemap.net


Dzisiejszy wyjazd zapowiadał się bardzo atrakcyjnie, ale jako i dość trudny
z uwagi na zapowiadane temperatury rzędu ok. 30 - 35 st. C. Dystans długi i pofałdowany, dobry dla górali i tych mocnych na podjazdach. Jeszcze wczoraj sam wyjazd stał pod znakiem zapytania, ponieważ na tym odcinku trasy PKP miała miejsce poważna awaria, tak że
nie kursowały pociągi. Wobec tego faktu był przygotowany wariant "B" - trasa krótsza do Pasłęka nad jeziorko na własnych kołach.

Na dworcu PKP w Elblągu pojawiło się 16 bikerów, którzy wspomogli kasę rodzimego przewoźnika, aby dotrzeć do Morąga wraz ze swymi aluminiowymi rumakami, no może był wśród nich i jakiś stalowy, ale nie było z carbonu. Tym razem wagony były prawie jak nowe, czyste i wygodne tak dla nas jak i dla naszych rowerów, dla których miejsca nie zabrakło (jak np. tydzień temu do Pasłęka). Tak w ogóle to skład pociągu był tak długi, że nie starczyło w Elblągu peronów. Pewne było tylko to, że mogło być nas dużo więcej a miejsca i tak by nie zabrakło.

W Morągu przywitało nas sześciu naszych kolegów, którzy dotarli tu o własnych siłach i w grupie 22 rowerów pojechaliśmy w stronę Bogaczewa. Pierwszy sklep i pytanie, czy aby nie zabraknie lodów i kiełbasy? Komendant potwierdził, że dzisiaj ogniska nie będzie, stąd kiełbasy nie zabrakło. Jakaś pani - miejscowa - poleciła, tą którą wcześniej uznaliśmy za malowaną (Dorota twierdziła, że lakierowana). Zdecydowałem się jednak ją nabyć i powiem tylko tyle, że była dobra w każdej temperaturze.

Od Bogaczewa droga wiodła szutrem mocno rozjeżdżonym przez pojazdy gąsienicowe, co dawało "pozytywne" wibracje, ale bez zachwytu. Dodatkowo co jakiś czas mijały nas "blachosmrody" i stawiały zasłonę z piasku i kurzu. Ostatecznie udało się dotrzeć do miejsca właściwego postoju, tj. Kretowin, gdzie dostaliśmy 1.5 h, czyli 90 minut szczęścia na plaży - wyborów typu kąpać się lub nie, opalać czy nie opalać itp. Osobiście wybrałem kąpiel w jeziorze Narie, bo woda zimno-mokra dobrze wpływała na rozgrzane ciała studząc zarazem gorące głowy. Pływało nas kilku, ale tylko jeden z nas wyróżniał się stylem i rowerowym szykiem. To właśnie Jurek M. w kasku i koszulce prezentował się w jeziorze nad wyraz dostojnie.

Czas błogiego relaksu dobiegł końca. Wskakujemy na swoje metalowe rumaki i w drogę dookoła jeziora. Temperatura osiąga coraz wyższe słupki, jazda coraz trudniejsza - brak chłodzenia, wszystko się gotuję, a do domu ho, ho - lepiej nie wiedzieć.
Po drodze zatrzymujemy się w Ponarach. Zwiedzamy tu opustoszałe ruiny pałacu
z końca XVII wieku. Budowlę wzniesiono na planie dworku z XVI wieku, później przebudowano w stylu barokowym w (1743r.) oraz rozbudowano w (1860). Był posiadłością ziemską rodu Groebenów aż do 1945 r. Ród ten był związany przed wiekami z Rzecząpospolitą, gdzie m. in. Friedrich von der Groeben był dowódcą w armii Jana III Sobieskiego w bitwie pod Wiedniem. Pozwalamy sobie wejść do obiektu bez przewodnika i zwiedzamy pałac od środka. Robi wrażenie wielkością komnat i pomieszczeń. Od frontu rozpościera się duży ogród niczym park krajobrazowy, który płynnie przechodzi w las dookoła jeziora. Po 1945 r. majątek znacjonalizowano. Mieścił się w nim ośrodek wypoczynkowy toruńskich zakładów Metron, czyli fabryki wodomierzy i zegarów.
Więcej o pałacu, jego historii i właścicielach można poczytać m. in. tu http://mojemazury.pl/62614,Ponary-palac-z-konca-XVII-wieku.html#axzz2aeBZZmXE

Czas w dalszą drogę, która jest coraz trudniejsza, bo temperatura wzrasta wprost proporcjonalnie do naszego zmęczenia. Na moim termometrze jest 36,6*C to znaczy, że rower jest "zdrowy" niczym hasło podwarszawskiej formacji rowerowej"Zdrowy-rower" właśnie. Tylko czy i ja jestem zdrowy (moja temperatura jest bliska 40*C albo i więcej?) Całkiem niedawno słyszałem w radiu dyskusję lekarzy i specjalistów od wysokich temperatur. Radzili oni wówczas pozostawanie w domu, nie podejmowanie żadnego większego wysiłku, zwolnione obroty czy południową sjestę itp. Dokładnie tak jak my tylko, tylko całkiem odwrotnie. Ciekawe, czy któryś z tych specjalistów przeżyłby dzisiejszy dzień z podchwytliwym w nazwie "Stopem"?

Gdy tak sobie spokojnie pomykamy łapiąc klimatyzację, która coś kiepsko działa, gdzieś w okolicy wsi Naryjski Młyn poruszenie - kol. Zenkowi odpadło siodełko. Szybka diagnoza, większość zaleca podróż pociągiem z Morąga i zakończenia tym samym wyścigu.
Komendant na szybko przyfastrygował siodełko kolorową taśmą na ile można.
Zenek usiadł i jedzie i wcale nie myśli brać kursu na pociąg, ale my wiemy, że tak daleko się nie da?

Dalsza droga przez znany już las, gdzie na miejscu odpoczynku robimy mały oddech, tyle tylko, że muchy i komary już nas namierzyły i tną równo: Dorotkę, Michała, Jurka M.
i innych, których warto. Hasło uciekamy do Pasłęka, a tam do wody jak będą jeszcze wolne miejsca.
Po leśnych duktach wyjeżdżamy na asfalt, a później na super asfalt i tak jesteśmy
w Pasłęku nad jeziorkiem. Ludzi tu mnóstwo, nie ma jak i gdzie stanąć, ale w wodzie są jeszcze wolne miejsca. Szybko skok do H2O, bo Komendant dał tylko 30min. czasu na wszystko. Jest okazja porównania, gdzie lepsza woda w Kretowinach czy tu? Ostatecznie wychodzi, że w Pasłęku jest zdrowe pływanie, bo woda jest na przemian to zimna, to mniej zimna i tak warstwami.
Lekkie ochłodzenie i w drogę po starej E-7, a tu już patelnia jak Tefal ze wskaźnikiem temperatury - działa równo! Jedzie się ciężko- patrzę na Michała głowę spuścił, nie oddycha, nie mówi, kask wyrzucił już dawno, oparł się na kierownicy - cisza. Spoglądam na Zenka, do Pasłęka jechał na lewym p.(przechyle) a teraz na prawym p.(.....). Siodełko jakoś wisi, ale jak on na czymś takim tyle kilometrów przejechał, to ja nie wiem? Jest godz.17- jesteśmy przy salonie Opla w Elblągu. Jest i Zenek na słynnym rowerze bez siodełka i oklaski. To grupa składa mu podziękowanie i uznanie za to co zrobił po cichu, spokojnie, do przodu, na wesoło.
Tu się tradycyjnie żegnamy, wszyscy bardzo słabi, więc krótko, pozdrawiając się do następnego - Komendant na wszelki wypadek zapowiada już znacznie krótszy etap.

Tylko ja sobie myślę jak tu dostać się do domu - tak daleko, a tu zwłoki na rowerze. Może jeszcze pół godziny i się uda. Ostatecznie jestem w domu g.17.50 - po drodze były jeszcze lody, któreś z kolei już w tym dniu.
Mój licznik obwieścił całkowity dystans trasy liczbą 102,45 km i przy tej temperaturze pomyślałem sobie: - może lekarze i ci drudzy mieli rację - taka to oto wyszła "Stopowa" sjesta.

P/S Przepraszam, ale zacząłem pisać relację w środę w nocy będąc na niby urlopie tyle tylko, że przez dwa dni walczyłem ze skutkami powodzi po poniedziałkowych burzach.

Relację przygotował Andrzej K.

Komendant 24 July 2013 58,329 15 komentarzy

15 komentarzy

Pozostaw komentarz

Zaloguj się, aby napisać komentarz.
  • Komendant
    Komendant
    Link do mapy: http://www.bikema...saved=true

    Dokładnie rok temu byliśmy w Kretowinach jadąc tą trasą tyle, że w przeciwnym kierunku.
    Na najbliższą niedziele zapowiada się ładna letnia pogoda, Kretowiny zatem do dobry cel, gdzie przewidziany jest dłuższy postój i kąpiel w jeziorze Narie.
    - 24 July 2013 21:34:56
    • LUKE_HS
      LUKE_HS
      9.07 Morąg tzn 50 km z Elbląga jest średnia 20km/h mamy tak gdzieś 2.30 jazdy co daje że trzeba wyjechać o 6.30 by nie kożystac z usług PKP kto jedzie?
      - 25 July 2013 18:16:04
      • Jurek M
        Jurek M
        Podoba mi się godzina wyjazdu. Nie podoba mi się jazda w przeciwnym kierunku. W niedzielę po godzinie 14:00 ma być ponad 28 oC.
        http://www.pogodynka.pl/polska/elblag...lag_elblag
        Proponuję powrót pociągiem z Morąga o 15:31 : 20:02 lub 21:46.
        - 25 July 2013 21:34:07
        • P
          pawlik
          No toś mnie Jurek pocieszył! Ja mam w planach przejechać 250km i na dodatek ubieram się na czarno.
          W zeszłym roku wokół J.Narie też nie było lekko, ale daliśmy radę.
          Powodzenia w tym!
          - 26 July 2013 01:09:15
          • aki
            aki
            Jadę z Wami, tylko gdzie zbiórka?
            - 27 July 2013 12:21:48
            • LUKE_HS
              LUKE_HS
              Koło salonu Opla bo tydzień temu nikogo nie było na dworcu:P 6.30
              - 27 July 2013 12:55:48
              • Slawek 69
                Slawek 69
                Chętnie bym się z wami zabrał, ale w dniu dzisiejszym jadę do Matyt ,a jutro rano dojadę do Morąga
                - 27 July 2013 14:44:33
                • F
                  fish
                  Będę o 6:30 przy salonie Opla
                  - 27 July 2013 20:43:44
                  • Piotr
                    Piotr
                    Dziś z informacji otrzymanej od "Cieniasa", który wracał o 15-tej z Morąga pociągiem, okazało się, że pociąg dojeżdża tylko do Małdyt. Pasażerowie przesiadają się do podstawionych autobusów i dojeżdżają do Pasłęka, gdzie znowu wsiadają do pociągu do Elbląga. Jeżeli jutro na zbiórce okaże się, że dalej jest awaria, to trasa [color=#cc0000]ZOSTANIE ZMIENIONA[/color]. Pojedziemy na kołach tylko do Pasłęka nad jeziorko, odpoczniemy i wracamy do Elbląga. Informacja potwierdzona u Komendanta.
                    - 27 July 2013 20:49:02
                    • F
                      fish
                      A co z tymi co chcą jechać na kołach?
                      - 27 July 2013 21:13:57
                      Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
                      Kliknij przycisk 'Zgadzam się', aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności.Możesz przeczytać więcej o naszej polityce prywatności tutaj